Silesian University of Technology: Faculty of Automatic Control, Electronics and Computer Science - Gliwice

Marek Maniera

Znacznie ładniej i komfortowo niż jak było w latach 90-tych. A nauka- trudno powiedzieć, czas szybko płynie, młodzież jedt trochę inna a uczyć sie trzeba tak jak kiedyś 😉

Quilow

Ludzie nie zdają przedmiotów bo prowadzący zapomnieli czegoś wpisać i nie było z nimi kontaktu. Wyniki niektórych egzaminów przychodzą po 2 miesiącach pomimo iż powinny być max po dwóch tygodniach. Większość przedmiotów nie ma żadnego związku ze specjalizacją. Zapisy na zajęcia trwają tygodniami i trzeba cały czas sprawdzać czy grupy zajęciowe nie kolidują bo będzie to wina studenta, po czym i tak połowa grup wypada i studenci sami muszą ogarniać tak żeby cokolwiek z tego wyszło. Potem grupy zostały losowo pomieszane.

Jak chcesz mieć papier i jest to jedyne miejsce gdzie możesz go zrobić to zapraszamy. Inaczej to strata czasu.

Damian Łucka

Polecam wszystkim z pasją techniczną. Budynki, organizacja, nakłady finansowe, skupisko campusu, ilość wydziałów prawie w jednej lokalizacji, skupienie badawczo naukowe. Rewelacja. Inne uczelnie na Śląsku raczej słabo wyglądają na tle Politechniki Gliwickiej. Osobiście polecam

Piotr Bożek

Żadne inne studia nie wyglądały tak podle i strasznie jak tutaj. Największym błędem było przyjście tu, a drugim niezrezygnowanie od razu i pójście gdzieś indziej.

Piotr

Dałbym 0 jakby się dało. Nigdzie indziej nie było tak nieprzyjemnie jak tutaj.
Obyczaje kadry wydziału nadawałby się na scenariusz do thrilleru psychologicznego i nie ma w tym nawet krzty ironii.

Aleksandra

Bułki z bekonem 10/10.
Wykładowcy 5/10, głównie ci z katedry elektroniki zasługują na pochwałę, niestety automatyka i informatyka pozostawia czasami sporo do życzenia.
Pani prodziekan dr Mościńska \infty/10
Organizacja i BOS aka dziekanat 5/10

Ten wydział stworzy z Tobą ciekawą, czasami toksyczna relację, jednak sporo z niej wyciągniesz na przyszłość. Na pewno zdarzy się, że Cię obejmie w ramiona wrześniowego terminu, nie pozwoli Ci się nudzić weekendami, spędzonymi z niezliczonymi raportami, które jednak patrząc po czasie, uczą, jak formułować dokumentację.
Zdarzy się, że będziesz się czuć podłe, nie rozumiejąc celu przedmiotu ani jego treści, modląc się o 3, tkwiąc później w urazie do prowadzącego; potem pójdziesz do pracy i okaże się, że ej, teraz by mi się w sumie przydała wiedzą z tego zakresu, chyba, że chodzi o socjologię (3 semestry wtf), to wtedy już nie za bardzo, bądź bardzo przestarzały program systemów.
operacyjnych czy sieci komputerowych.
Uczelnia nie będzie Cię głaskać po głowie, a raczej że skręconą kostką każe Ci przebiec runmagedon.

CHAHROUR Abdenour

One of the best universities in Poland definitely

Piotrek

zmarnowane 3,5 roku życia ucząc się średniowiecznych technologii... znaczna większość kadry jest do niczego w kwestiach dydaktycznych, student pozostawiony sam sobie bez możliwości uzyskania wiedzy po którą przyszedł. Nie radzę czytać reklam na stronie polsl tylko dowiedzieć się od absolwentów jak tak na prawdę jest, bo to co umieszczają na stronie to brednie 🙂

Wydział może się szczycić mianem uczelni badawczej ale w rzeczywistości to stare dziadki, dla których nowinką są tranzystory i możliwość wyświetlania odpowiedzi w konsoli